– Aniu, czy potrafisz składać książki? – spytała koleżanka z forum literackiego, na którym udzielałam się jeszcze przed epoką lodowcową.– Jasne! – odparłam pewnie, choć dotychczas przygotowałam zaledwie jeden projekt fikcyjnego magazynu w ramach studenckiego zaliczenia. Ale do odważnych świat należy, prawda?
– Kim jest twój klient? – zapytała moja trenerka kreacji marki.
– Każdy, kto chce kupić moją pracę – odpowiedziałam.
– Czyli kto?
Rysowanie ze zdjęć nie jest ani niczym niezwykłym, ani też powodem do wstydu. Osobiście należę do tej grupy twórców, która nie uznaje rysowania wyłącznie z pamięci – zwłaszcza, gdy pracuje się w realistycznych stylistykach. Perspektywa, proporcje, układ świateł i cieni, układ mięśni i materiałów, poszukiwanie nietypowych póz, ciekawych twarzy oraz różnorodnych realistycznych ekspresji… – w tym wszystkim pomaga nam materiał referencyjny. Oczywiście nie każdemu […]
Mam wrażenie, że współcześnie motywację postrzega się jako magiczny stan, który, gdy już się go osiągnie, sam z siebie sprawi, że dalej wszystko pójdzie już z górki. A to zupełnie nie tak. Podczas jednego z moich live’ów bezmyślnie rzuciłam, że nie wierzę w motywację, a wyłącznie w plan działania, który jest konsekwentnie realizowany. Jednak, gdy zaczęłam się nad tym zastanawiać, doszłam do wniosku, że jest to zbyt radykalne uproszczenie.
Komiks Dzikuski, autorstwa trio: Bartłomieja Sztobryna – Anny Turkiewicz – Ryszarda Łobosa odpowiedzialnych kolejno za scenariusz, rysunek oraz kolor i liternictwo, podejmuje tematykę antybohaterów i antyheroizmu. I nie myślcie, że tyczy się to ogranych już amerykańskich klisz zdegenerowanych mocarzy. W tej opowieści spotkacie dwie młode dziewczyny: telepatkę Igę i telekinetyczkę Olę, które łączą siły w […]
Fraza „proces projektowy” sprawia, że we własnej głowie nie jestem grafikiem-ilustratorem. Jestem PROJEKTANTKĄ. W jakiś sposób ta myśl nobilituje mnie w moich własnych oczach. I AM A DESIGNER NOT A FUCKING SCREWDRIVER Choć uwielbiam ten globalny apel projektantów do klientów z całego świata, to jednak całkiem często jestem w pewnym sensie tym „śrubokrętem”. A dokładnie […]
Higienę pracy grafika dzielę na dwie kategorie: higienę ciała i higienę ducha. Dzisiaj zajmę się omówieniem nawyków, które pozwalają zaprowadzić odrobinę ładu w chaosie zarządzania dokumentami i plikami, co niektórym może zaoszczędzić palpitacji serca, gdy Urząd Skarbowy wpadnie z niespodziewaną wizytą albo gdy klient poprosi o korektę projektu sprzed trzech lat.
Infantylne rysunki – tak je określa. A mimo to nie kieruje ich wyłącznie do dzieci. Często działa pod presją czasu, bo przecież „to takie proste i szybkie”. A jak jest naprawdę?
Portfolio spełnia wiele ważnych funkcji. Nie tylko pokazuje nasze umiejętności czy stanowi zapis naszych dokonań zawodowych, ale może w znaczącym stopniu pomóc w zdobyciu idealnego klienta. Może również to zadanie utrudnić. Dlatego nie powinniśmy traktować go po macoszemu jako zbioru przypadkowych prac lub „wora”, do którego wrzucimy wszystko, co wyjdzie spod naszych rąk. Jego konstrukcja […]
Wśród znajomych Rynn, a w Internecie jako Rynn Rysuje. Lubi zwierzęta, dinozaury, łucznictwo, larpy i jedzenie, a kreatywność najczęściej dopada ją po nocy. Jak wygląda praca Rynn? Jakie ma rady dla początkujących ilustratorów? Przeczytacie poniżej…